środa, 19 listopada 2014

Mój ostatni produkt/praca kreatywna (WB - dzień 3)

Trzeci dzień wyzwania blogowego u Uli. Dwa poprzednie tematy były pisemne, dziś pora na zdjęcia. Mój ostatni produkt to pyszne korzenne ciasteczka home made - idealne do porannej kawy. Zapachem wprowadziły świąteczną atmosferę...





Jestem bardzo ciekawa Waszych prac kreatywnych, tworzycie piękne rzeczy, więc na pewno będzie na czym oko zawiesić ;)

52 komentarze:

  1. wygladaja pięknie!

    http://stylzyciakaro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Już prawie zniknęły, więc chyba smakują ;)

      Usuń
  2. mmm narobiłaś smaków strasznych, świetnie wyglądają, aż poczułam ich zapach.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach jest cudowny!!! Pachnie w całym mieszkaniu :)

      Usuń
  3. ciasteczka wyglądają obłędnie! :)
    ja póki co tworzę ciasteczka i kanapki z modeliny razem z córą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo mi się podoba wykonanie tych ciasteczek! świetny pomysł na dekorację stołu świątecznego albo na prezent! ja tworze opaski z filcu dla moich córeczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki właśnie mam plan, żeby obdarować znajomych świątecznymi ciasteczkami :) W ubiegłym roku piekłam pierniczki w hurtowych ilościach ;) Twoje opaski już podziwiałam :)

      Usuń
  5. Narobiłaś apetytu :) Fajny ten dzień kreatywny! Pozdrawiam. A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się podoba :) Chociaż obawiałam się, że moje ciacha blado wypadną przy Waszej kreatywnej twórczości ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Ale fajnie ten stempel wygląda na ciastkach :) Też bym takie schrupała! Ja ostatnio piekę owsiane bezglutenowe, nie są takie ładne, ale bardzo smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stempelek jest super, to prawda ;) Teraz poluję na taki ze świątecznym wzorkiem :)

      Usuń
  7. Dawaj, dawaj przepis! Wyglądają przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo :)

      Składniki na 20 sztuk:
      - 250 g mąki pszennej
      - 90 g cukru pudru
      - 2 łyżki płynnego miodu
      - 125 g zimnego masła
      - 1 jajko
      - 1 łyżka przypraw korzennych

      Zagniatamy ciasto, formujemy kulę, owijamy folią i wstawiamy na godzinę do lodówki.
      Schłodzone ciasto należy rozwałkować na grubość ok. 4 mm, delikatnie podsypując mąką. Wycinamy ciasteczka i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
      Pieczmy w temperaturze 200 C przez ok. 11 minut.
      Wychodzą pyszne, złociste i chrupiące :) Polecam!

      Usuń
  8. W pierwszej chwili kiedy zobaczyłam to ciemno różowe ciasteczko, pomyślałam sobie - ale świetne mydełko ręcznie robione:))))), a tu niespodzianka, to ciasteczka! Są rewelacyjne:). Fajnie, że podałaś przepis, chyba dam się skusić:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, wychodzą naprawdę pyszne a dla zapachu korzennych przypraw mogłabym je piec codziennie :)

      Usuń
  9. mmm zjadłabym... masz sprawdzony przepis? ten stempel to też świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pisałam komentarz bez odświeżenia strony, a tu już oczywiście przepis podany! Dzięki ;)

      Usuń
  10. Znowu pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajadam się od rana ;) Ciasteczko na śniadanie, ciasteczko na obiad ;)

      Usuń
  11. o chciałam prosić o przepis ale już znalazłam :) om om om :)
    a taką pieczątkę to gdzie można znaleźć ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stempelek - oczywiście ulubiony Tiger ;) ale jest także spory wybór na allegro.

      Usuń
  12. O jaaa... świetne!

    OdpowiedzUsuń
  13. ale muszą być pyszne, świetna pieczątka, takiej akurat nie mam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie masz? ;) Ja bardzo chciałabym kupić ze świątecznym wzorkiem, widziałam takie w Tchibo :)

      Usuń
  14. Wyglądają pięknie, a zapachniało aż u mnie w domu :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję :-) Tak dla mnie pachną Święta - korzennymi przyprawami. Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak ja zadroszczę, że masz dla kogo piec takie słodkości. Jestem "słomianą wdową", ale nawet, gdy Pan M był w domu, to też nie bardzo było komu serwować takich ciasteczek. Oboje nie przepadamy za słodyczami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem ciasteczkowym potworem ;) Pan S. także lubi słodkości, chociaż na pewno nie tak bardzo jak ja ;)

      Usuń
  17. wspaniały pomysł na świąteczny podarek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - własnoręcznie przygotowane ciasteczka, kolorowa wstążeczka i świąteczny podarunek gotowy :)

      Usuń
  18. Cudne i przy tym na pewno bardzo smaczne :)

    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. Podobno można je przechowywać przez dwa tygodnie, jednak u nas z wczorajszego wypieku zostało tylko kilka sztuk ;-)

      Usuń
  20. Aż chce się takie zjeść. Patrząc na zdjęcia, czuje ich zapach. Narobiłaś mi apetytu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zachęcam do pieczenia, warto dla samego zapachu ;-)

      Usuń
  21. Ojeja jakie pomysłowe wykrawaczki teraz robią :) mniam

    OdpowiedzUsuń
  22. Super wyszły ci te ciasteczka! Mam podobne stemple, dzięki za przepis, z pewnością w weekend spróbuje je zrobić! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne te zdjęcia, a ciasteczka schrupałabym :)

    OdpowiedzUsuń