czwartek, 30 maja 2013

niedziela, 26 maja 2013

Białka Tatrzańska

Właśnie wróciliśmy z weekendowej podróży. Tym razem wybraliśmy się na południe a konkretnie do Białki Tatrzańskiej. Pogoda nas nie rozpieszczała ale mimo wszystko wyjazd zaliczamy do udanych. Wreszcie mieliśmy czas tylko dla siebie!!!

Zatrzymaliśmy się w pięknym pensjonacie Silverton położonym u podnóża Tatr. Pensjonat Silverton zbudowany został w 2011 roku w stylu góralskim, który nawiązuje do niezwykle bogatej tradycji regionu. Jego wnętrza prezentują z kolei ultranowoczesne rozwiązania aranżacyjne – harmonia barw i zaskakujące połączenia z pewnością przypadną do gustu nawet najbardziej wymagającym gościom. Z okien rozpościera się zaś zachwycający widok na Tatry i Podhale.








Po kolacji wybraliśmy się na spacer. Urzekła mnie wszechobecna cisza. Od rana padało, więc w powietrzu unosił się świeży zapach deszczu. Wreszcie odetchnęliśmy głęboko...










W sobotę wybraliśmy się do Zakopanego. Spełniliśmy obowiązek każdego turysty - przespacerowaliśmy się po Krupówkach i zjedliśmy oscypka z grilla z żurawiną. Niestety w połowie drogi dogoniła nas ulewa. Prawdziwe oberwanie chmury, więc szybko uciekaliśmy do samochodu, skacząc między kałużami.





Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazywały, że deszcz będzie nam towarzyszył już do końca dnia, więc plan mógł być tylko jeden - Terma Bania!!! Jak widać nie tylko my wpadliśmy na ten pomysł ;)


Ponad 3 godziny relaksu!!! Rozrywka parku wodnego, komfort SPA oraz lecznicze właściwości termalnego wypoczynku. Strefa głośna - pięć basenów z wodą termalną o temperaturze do 34C, zjeżdżalnie zewnętrzne o łącznej długości blisko 300 m, szeroki wachlarz rozrywek dla najmłodszych. Strefa cicha - spokój, cisza, relaks, odpoczynek, symbioza z naturą - to synonimy strefy cichej. Idealne miejsce dla szukających wyciszenia i odprężenia, chcących zrelaksować się w niezwykłym otoczeniu.

Niedziela. Ostatni spacer i ruszamy w drogę... Wszystko co dobre szybko się kończy. Akumulatory naładowane a w głowach już plan na kolejną podróż !!!









wtorek, 21 maja 2013

Kurczak z pastą curry i mleczkiem kokosowym

Obiecany jakiś czas temu przepis na naszego ulubionego kurczaka. Inspiracja zaczerpnięta z kulinarnego bloga Kuchennie i nie tylko. Serdecznie polecam!

Składniki dla dwóch osób:

  • pierś z kurczaka
  • 1/2 czerwonej papryki, pokrojonej w paski
  • 1 łyżka czerwonej pasty curry
  • 1 mała puszka mleczka kokosowego
  • 5 łyżek gęstej śmietany
  • cukier trzcinowy dla smaku

Pierś z kurczaka kroimy w kostkę i przyprawiamy wg uznania. Na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy kurczaka oraz pokrojoną w paski paprykę. Smażymy aż mięso ładnie się zarumieni. Dodajemy pastę curry. Wlewamy mleczko kokosowe, dodajemy śmietanę, dokładnie mieszamy i gotujemy aż sos zgęstnieje. Doprawiamy do smaku cukrem trzcinowym. 

My serwujemy to pyszne danie zawsze w towarzystwie chińskiej mieszanki warzyw. Gdy jesteśmy bardzo głodni i chcemy przygotować prawdziwą ucztę dodajemy jeszcze makaron chiński. Smacznego!!!


niedziela, 19 maja 2013

Zaczarowany ogród

Zawsze zachwycał mnie niezwykłą paletą barw. Wiosną budzi się do życia. Uwielbiam tam odpoczywać. Zaczarowany ogród w moim rodzinnym domu. Brakuje mi go w wielkim mieście.










sobota, 18 maja 2013

Jestem sobie ogrodniczka...

... mam nasionek pół koszyczka. Jedne gładkie, drugie w łatki, a z tych nasion będą kwiatki.

Wybrałyśmy się z Mamą na targ po kwiaty na balkon. Wybór ogromny. Ponieważ ciężko było mi się zdecydować, wybrałam różne gatunki i kolory.





Od dawna marzył mi się ziołowy kącik na balkonie. Od czegoś trzeba zacząć, więc w pierwszej kolejności do koszyka trafiła bazylia cytrynowa, oregano i tymianek. Zielone i pachnące.








Żeby powiększyć kolekcję ziół przygotowałyśmy z Mamą sadzonki. Czy coś z tego będzie okaże się dopiero za jakiś czas ;) Zasiałyśmy majeranek, bazylię czerwoną, szczypiorek i roszponkę. Teraz czekamy.