środa, 27 lutego 2013

Ślub doskonały

Na bilety "polowałam" już od dłuższego czasu ale rozchodzą się jak "świeże bułeczki". W końcu się udało i wybraliśmy się do Teatru Kwadrat na spektakl "Ślub doskonały".

Jesteś panem młodym w dniu swojego ślubu. Budzisz się rano, właściwie w południe, w pokoju hotelowym, z piękną, nagą nieznajomą u boku. Niestety, wśród zapamiętanych atrakcji wczorajszego kawalerskiego wieczoru, obraz tej ślicznotki nie występuje. A głos twojej przyszłej żony już słychać w hotelowym korytarzu…
Wystarczy wyobrazić sobie taką sytuację, by w lot zrozumieć, że życie naszego bohatera (Paweł Małaszyński) już nigdy nie wróci na dotychczasowe tory.

Sztuka łączy dwa elementy ukochane przez naszych widzów, czyli romantyzm przedstawienia „Kiedy Harry poznał Sally” z absurdalnym dowcipem i matematyczną precyzją najlepszych światowych fars.
Zamierzony przez autorów barokowy weselny kicz, jest doskonałą oprawą dla lokomotywy nieprawdopodobnych zdarzeń, możliwych jedynie w najlepszych farsach – ukochanym gatunku Brytyjczyków.

Każdemu z nas zapewne typowa ślubna przesada wydaje się ze wszech miar żenująca, nic dziwnego zatem, że gdy w taką scenerię wprowadzić absurdalny wątek narzeczonego, przyłapanego na zdradzie w noc przedślubną – mieszanka taka musi prowadzić do wybuchów nieposkromionego śmiechu, a momentami (uwaga!) także wzruszeń, choć tego akurat już nie gwarantujemy.
„Ślub doskonały” – to komedia, która rozbawi, pouczy, a najwrażliwszych może nawet przerazi, przede wszystkim jednak będzie dla Państwa świetną okazją do spotkania z naszymi gwiazdami: Pawłem Małaszyńskim, Martą Żmudą Trzebiatowską, Katarzyną Glinką, Katarzyną Zielińską, Andrzejem Nejmanem, Ewą Kasprzyk, Małgorzatą Pieńkowską, Iloną Chojnowska, Maciejem Kujawskim oraz Andrzejem Grabarczykiem.


"Ślub doskonały" - Obsada doskonała! Fenomenalna Ewa Kasprzyk, znakomity Paweł Małaszyński, urocza Marta Żmuda-Trzebiatowska, zaskakująca Katarzyna Zielińska, świetny Andrzej Nejman. Spektakl doskonały! Ja płakałam ze śmiechu!!! Chociaż muszę przyznać, że nie zabrakło także niezwykle romantycznych scen i wzruszeń... Polecam!!! Wszystkim, którzy planują ślub, tym którzy już są po ślubie a także tym, którzy na razie nie myślą o białej sukni i welonie :)

Poniżej kilka zdjęć ze spektaklu. Zdjęcia pochodzą z Internetu.




 

niedziela, 24 lutego 2013

Pyszne ciasto marchewkowe

Przepis od koleżanki z pracy. Przyniosła, któregoś dnia swój własny wypiek. Spróbowałam, bardzo mi zasmakowało i postanowiłam sama przetestować. Mężowi bardzo zasmakowało. To taki rodzaj ciasta, które smakuje także tym, którzy nie przepadają za słodkościami. Lekkie, wilgotne, nie za słodkie i zawsze się udaje :)

Składniki:
  • 1 i 1/3 szklanki mąki
  • 1/2 torebki proszku do pieczenia
  • 1 i 1/3 szklanki cukru
  • 1 torebka cukru waniliowego
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • 3 płaskie łyżeczki cynamonu
  • 1/2 kg marchwi
  • 1 szklanka oleju
  • 4 jajka
  • tabliczka białej czekolady
  • masło do posmarowania formy

Masa:
  • 50 g cukru pudru
  • 100 g masła
  • 200 g tłustego twarożku śmietankowego
  • 1/2 aromatu waniliowego

Wymieszaj w misce suche składniki (mąkę, proszek do pieczenia, cukier, cukier waniliowy, sól oraz cynamon). Marchewki zetrzyj na drobnej tarce. Do suchych składników dodaj olej i wymieszaj. Ucieraj mikserem, kolejno wbijając po jednym jajku. Białą czekoladę drobno rozdrobnij i dodaj do pozostałych składników. Na koniec dodaj starte marchewki. Ciasto dokładnie wymieszaj i przełóż do formy posmarowanej masłem. Wyrównaj powierzchnię. Piecz godzinę w piekarniku nagrzanym nagrzanym do 170C. Upieczone ciasto wyjmij z piekarnika i pozostaw do ostygnięcia.
Przygotuj masę. Stop masło i odstaw aby przestygło. Utrzyj mikserem twarożek z cukrem pudrem i aromatem waniliowym. Nie przerywając ucierania powoli wlewaj masło. Gotową masę rozsmaruj na cieście.
Ciasto można udekorować w dowolny sposób. Ja za pierwszym razem użyłam posypki dekoracyjnej o smaku owocowym. Pysznie także smakuje z orzechami laskowymi, to mój drugi pomysł na dodatek do tego ciasta. Smacznego!





wtorek, 19 lutego 2013

Urodziny

Lubię mieć urodziny, chyba każdy lubi :) Nawet jeśli już dawno temu skończyło się -naście lat ;) Dziewczyny! Dziękuję Wam za wiosnę gdy za oknem zima w pełni!


Nie dość, że zrobiło się wiosennie to jeszcze pysznie i słodko. Tarta cytrynowa w roli głównej.


W domu także czekała na mnie wiosna <3


Wieczorem wybraliśmy się na wyśmienitą kolację do "Dziurki od klucza".

Wszystkim, którzy pamiętali o mnie w tym dniu serdecznie dziękuję, za życzenia, uśmiechy i miłe słowa. Dla każdego coś słodkiego!