wtorek, 28 czerwca 2011

Plener

Nareszcie udało nam się zgrać wszystkie terminy, fryzjerów, makijażystkę i zrealizowaliśmy sesję zdjęciową w plenerze. Pogoda dopisała i przez cały czas towarzyszyło nam piękne słońce. Taka sesja to naprawdę świetna zabawa, śmiechu było co niemiara!!! Było także bieganie po torach, ucieczka przed nadjeżdżającym tramwajem, chodzenie po ławkach, leżenie na trawie, kolorowe bańki mydlane, wiatr we włosach i amarantowe szpilki. Efekty naszych zmagań będą gotowe za dwa tygodnie:)

niedziela, 26 czerwca 2011

Pamiątkowe zdjęcia

Ponieważ już niebawem nasze mieszkanie przejdzie całkowitą metamorfozę postanowiliśmy wykonać pamiątkowe zdjęcia.


W salonie dominuje pomarańcz i zieleń






Łazienka jest naszą największą zmorą


sobota, 25 czerwca 2011

W biegu

Od rana biegamy, to tu, to tam. Zaczęliśmy dzień od zakupów bo nasza lodówka świeciła pustkami :) Później wyruszyliśmy do galerii pięknych wnętrz TTW OPEX. Glazura, terakota, gres - szukaliśmy ciekawych aranżacji, notowaliśmy ceny, wymiary itp. Kolejny etap wyprawy to castorama. Drzwi przesuwne do sypialni?! To całkiem dobry pomysł! Krótka przerwa na obiad. Na koniec dnia długi spacer po ZOO. Pogoda nas nie zawiodła choć chwilami zanosiło się na deszcz.







A wieczorem "domówka" u znajomych. Tak upłynęła nam sobota... Szybko i intensywnie.

piątek, 24 czerwca 2011

Wstępne przygotowania do remontu

Tak, czeka nas remont i to nie taki tam sobie mały remoncik tylko prawdziwy remont generalny. Dlatego dziś, korzystając z dnia wolnego rozpoczęliśmy wstępne przygotowania. Z samego rana pojawił się u nas fachowiec, który będzie koordynował całe to zamieszanie. Było bieganie z miarką i omawianie przebiegu planowanej rewolucji. Co tu się będzie działo!!! Później przybył pan umówiony na pomiar drzwi zewnętrznych. Jasny dąb, orzech włoski czy calvados... takie to były dylematy. Kolejnym etapem wstępnych przygotowań była wizyta w spółdzielni mieszkaniowej, musieliśmy zgłosić chęć przeprowadzenia remontu. Później wycieczka do LEROY MERLIN - glazura, kabiny prysznicowe, panele, zlewy kuchenne itp., itd. Następnie pomknęliśmy w stronę SATURNA gdzie trwała "misja sknera - zniszczyć VAT." Zainteresowanych nie brakowało.

Przypomniał mi się tematyczny skecz kabaretu Nowaki.

Po całym dniu biegania i załatwiania rozmaitych spraw przyszedł w końcu czas na relaks. Rozsiedliśmy się wygodnie w kinowych fotelach. Repertuar tym razem wybierał Pan S. Wybór padł na SPISEK - akcja, intryga, pościgi i zmysłowe kobiety... nic dodać, nic ująć :)


Już wiem, że najprzyjemniejszą częścią remontu będzie dobieranie dodatków, dlatego też już teraz nie mogliśmy się powstrzymać i kupiliśmy kilka gadżetów do naszej nowej kuchni.

czwartek, 23 czerwca 2011

Smacznie i leniwie

Dziś pierwszy dzień długiego weekendu, więc świętowaliśmy na całego!!! Wszystko działo się znacznie wolniej niż zazwyczaj i wreszcie nigdzie nie musieliśmy się śpieszyć, mieliśmy czas tylko dla siebie!!!
Nadmiar wolnego czasu wykorzystaliśmy na przygotowanie pysznego obiadu. Wybraliśmy jedno z naszych ulubionych dań, a jest nim LASAGNE - specjalność mojego ulubionego szefa kuchni - Pana S. :)


Było też coś dla zdrowia :) Nadmiar kalorii spaliliśmy podczas popołudniowego spaceru. Uwielbiam takie słodkie lenistwo we dwoje!!!


środa, 22 czerwca 2011

Z kim, jeśli z Tobą nie...

...odkryję, że życie ma smak we dwoje?! Tylko z TOBĄ!!!
Jakoś tak sentymentalnie się zrobiło ale to pewnie dlatego, że dziś mija dokładnie 9 lat i 2 miesiące jak jesteśmy RAZEM. 9 lat i 2 miesiące i tyle wspólnie spędzonych chwil, wieczorów i poranków, miliony wspólnych wspomnień. I oby było ich jeszcze więcej, jak najwięcej!!!


niedziela, 19 czerwca 2011

Weekendowe smaki

Weekend spędziliśmy poza Warszawą. Leniwie i bez pośpiechu...
Odwiedziliśmy miejscowy targ i kupiliśmy kwiaty na nasz mały balkonik.

 

Sobotni poranek przywitał mnie niesamowitym zapachem jajecznicy z boczkiem i pomidorami.


Niedziela pachniała truskawkami - sama słodycz !!!

piątek, 17 czerwca 2011

Najtrudniejszy pierwszy krok...


No i stało się... Po długich przemyśleniach i chwilach wahania rozpoczynam przygodę z blogiem poświęconym naszej wspólnej codzienności, choć nie tylko... Mam nadzieję, że będzie kolorowo i bajecznie, po prostu SIELANKOWO!!!