niedziela, 27 listopada 2011

Domowy zwierzyniec

Do psa Kacpra i kota Mańki - domowego zwierzyńca, dołączył niedawno nowy osobnik. Kot Franz. Na cześć Franza Kafki - dopowiedziałaby na pewno moja siostra. Franz jest rudy, ma duże miodowe oczy, komicznie sterczące uszy i śnieżnobiałe skarpetki ale przede wszystkim jest niezwykle szalony! Wciąż biega i skacze - ma ogromne pokłady energii. Pomimo pewnego ADHD jest strasznym "przytulakiem". Szuka ciągle okazji, żeby ułożyć się u kogoś na kolanach i po szaleństwach zapaść w słodki, koci sen. Zadowolenie sygnalizuje niesamowicie głośnym mruczeniem. Mańka (starsza kocica, która do tej pory wiodła w domu prym) na razie obserwuje "rudzielca" zachowując bezpieczny dystans. Wszyscy mamy jednak nadzieję, że Mańka otoczy Franza matczyną opieką :)








czwartek, 10 listopada 2011

Były Mazury, dziś ruszamy w góry!!!

Dziś wieczorem dla odmiany ruszamy w góry a konkretnie do Krynicy Zdrój. W planach są spacery, grzane wino i wieczory w miłym towarzystwie Pauliny i Konrada. Dziękujemy za zaproszenie!


środa, 2 listopada 2011

Mazury Cud Natury

W ramach naszego wyjazdu przypomniały mi się piękne zdjęcia towarzyszące akcji  "Mazury Cud Natury"

Listopadowy wyjazd na Mazury a konkretnie do "Oberży pod gontem" w Zdunkach koło Ełku pozwolił nam troszkę podładować energetyczne akumulatory, które od pewnego czasu ciągnęły już na oparach.



Choć było dość słonecznie to jednak niska listopadowa temperatura nie zachęcała do długich spacerów, więc spędzaliśmy czas w pięknej i bardzo klimatycznej oberży.