wtorek, 13 listopada 2012

Mój rower

Byliśmy dziś na przedpremierowym pokazie filmu "Mój rower".

Dziadek, ojciec i syn, mieszkający w innych częściach Europy, spotykają się po latach, by odnaleźć zaginioną babcię. Zadanie będzie okazją do pokoleniowego pojednania.

Przedstawiona na ekranie historia doskonale ukazuje jak bardzo dzisiejszy świat zawęża więzi rodzinne, jak bardzo bliscy sobie ludzie oddalają się od siebie i jaką trudność sprawia im osiągnięcie tego "pokoleniowego pojednania". Trzy rożne światy, trzy różne światopoglądy, różne problemy, pragnienia, niby wszystko ich dzieli a jednak tak wiele wciąż łączy. Genialna muzyka sprawiła, że po skończonym seansie miałam czerwone oczy ze wzruszenia.

niedziela, 11 listopada 2012

Przez "Dziurkę od klucza"...

Na ulicy Radnej, pod szczęśliwą 13 mieści się urokliwa restauracja włoska "Dziurka od klucza".



Właścicielami restauracji jest młode małżeństwo Agnieszka i Stanisław Szpilowscy, a tak opisują swoje "królestwo włoskiego smaku":
Dziurka od klucza to miejsce stworzone z myślą o ludziach, którzy cenią smaczne jedzenie, spokój oraz nienadętą atmosferę. Lokal znajduje się w samym sercu warszawskiego Powiśla, w przedwojennej kamienicy, przy urokliwej ulicy Radnej. Powierzchnia 35m2 mieści kilka stolików. Kuchnia jest otwarta, dlatego kucharzy można podglądać jak przez dziurkę od klucza ;)
W karcie menu królują włoskie dania makaronowe. Zaletą „Dziurki…” są robione przez nas makarony, które kręcimy i formujemy tu na miejscu. Mamy kilka rodzajów past, a każda z nich jest przeznaczona do określonego sosu. Np. nasz czarny makaron barwiony sepią tzw. maczaron, podajemy z owocami morza, co niesamowicie podkręca ich smak
Nasze menu zmieniamy codziennie i przystosowujemy do pory roku - stawiamy na sezonowość. Naszych dostawców skrupulatnie selekcjonujemy, co daje pewność świeżości produktów.
Oprócz oferty makaronowej można u nas spróbować deserów domowe roboty (np. zawsze obecne tiramisu limoncello), napić się mocnej, prawdziwie włoskiej kawy i ugasić pragnienie oryginalnymi napojami. Każde danie robimy tak, jak dla siebie samych. Serdecznie zapraszamy wszystkich smakoszy włoskich smaków.


Ja zgłodniałam już od samego opisu tego miejsca ;) Restauracja wydała nam się idealnym miejscem na spotkanie w damskim gronie, gdyż niedzielny obiad to druga część prezentu dla Emilii. Przytulne, lawendowe wnętrze okazało się strzałem w 10!









Spotkanie bardzo udane, jedzenie pyszne, miejsce magiczne i na pewno zachęcające do powrotów.