środa, 28 grudnia 2011

Ciągle w mojej głowie...

Adele - One and Only


Polecam całą płytę!

Święta, święta... i po świętach!

Było rodzinnie i bardzo pysznie. W Wigilię tradycyjnie zajadałam się grzybami w cieście autorstwa babci Wiesi, które w moim domu rodzinnym serwowane są tylko w ten jeden dzień w roku, dlatego też zawsze znikają z talerzy w mgnieniu oka. Ja zawsze czekam na nie z utęsknieniem, to smak świąt jeszcze z dzieciństwa. Panu S. wyjątkowo zasmakował świąteczny karp, więc dzielnie toczył bój z ośćmi, którego ja nigdy się nie podejmuję. Tradycyjnie wszyscy otrzymali od babci karpie łuski, które umieszczone w portfelu mają zapewnić dobrobyt finansowy w Nowym Roku. Prezenty nie mieściły się pod choinką, Mikołaj mimo panującego kryzysu był bardzo hojny.




Moja mina zapewne była bezcenna kiedy rozpakowałam prezent od Pana S. Zupełnie nieoczekiwany, był ogromnym zaskoczeniem i sprawił mi wielką przyjemność!

niedziela, 11 grudnia 2011