czwartek, 18 września 2014

Foto-pamiętnik - dzień 1

Od jakiegoś czasu śledzę z uwagą blogowe poczynania Gusi z Magicznego Domku. Przy porannej kawie świetnie mi się czyta historie Gusi i Pana Poślubionego. Serdecznie polecam!
Bardzo spodobał mi się pomysł na fotorelacje dnia codziennego, Gusia przygotowała cykl 10-dniowy. Postanowiłam także spróbować stworzyć swój własny tygodniowy foto-pamiętnik.

Z dnia na dzień poranki są coraz bardziej ponure, coraz trudniej podnieść się z łóżka...
Budzik jak zwykle zadzwonił o 6:45, nigdy nie korzystam z "drzemki" bo dodatkowe 10 minut nic nie zmieni, nie sprawi, że poczuję się bardziej wypoczęta, wprost przeciwnie takie "dosypianie" sprawia, że jeszcze trudniej podnieść mi się z łóżka. A ponieważ jeździmy z Panem S. razem do pracy, musimy być gotowi na tę samą godzinę, więc każda dodatkowa minuta w łazience jest na wagę złota ;) Nasz poranny rytuał zawsze wygląda tak samo - ja wstaję pierwsza, zajmuję łazienkę - szybki prysznic i makijaż.


Dopiero jak się wyszykuję z trudem budzę Pana S., teraz to On ma swój czas w łazience a ja otwieram szafę i... chyba każda z nas ma takie dni, że nie ma co na siebie włożyć, chociaż szafa pęka w szwach. Bardzo nie lubię takich dni, dzisiaj nie miałam kompletnie pomysłu co wybrać, więc spędziłam przed otwartą szafą dłuższą chwilę. W końcu wybrałam!


Szybko, szybko bo już późno!!! Na trasie korek, docieram, więc do pracy troszkę spóźniona. W takie dni jak dziś chciałabym się znaleźć na takim pomoście o zachodzie słońca...


8 godzin szybko minęło, więc pora do domu. Jeszcze tylko jutro i upragniony weekend!!!


Po powrocie do domu szykuję kolację. Dziś jedna z ulubionych sałatek Pana S., na specjalne zamówienie :)

Składniki:
miks sałat, pomidorki koktajlowe, papryka, mozzarella, szynka parmeńska, sos musztardowo-miodowy


Tak minął nam dzisiejszy dzień, przed snem oczywiście książka, aktualnie "Długi weekend" Wiktora Hagena


Kilka dni w opustoszałym mieście, czyli drugi tom kryminalnego cyklu z sympatycznym komisarzem Nemhauserem!
Warszawa, wiosna, w życiu komisarza mogą nastąpić zmiany... Kiedy znany ekolog ginie w wypadku, nic nie wskazuje na morderstwo. Cała Polska przygotowuje się do długiego weekendu, wszyscy żyją zbliżającym się wyjazdem. Ale nie komisarz Nemhauser, który tym razem nigdzie się nie wybiera. Musi bowiem zostać z dziećmi, a jego żona Paula wyjeżdża do Amsterdamu, by wziąć tam udział w szkoleniach, przejść testy i stoczyć ostateczną bitwę o atrakcyjną posadę.
Nudę zbliżającego się weekendu w opustoszałym mieście przerywają kolejne wydarzenia. Do restauracji, w której gotuje Nemhauser ma zawitać incognito znany krytyk kulinarny - jego opinia to być albo nie być każdej knajpy - a w podwarszawskim lesie zostaje znalezione ciało profesora uniwersytetu. Czy to zdarzenie wiąże się ze śmiercią ekologa? I czy sprawy te mają coś wspólnego z budową autostrady, która zbliża się do Warszawy?
Komisarz Nemhauser będzie szukał odpowiedzi w czasie długiego weekendu, usiłując pogodzić to z opieką nad dziećmi i gotowaniem w restauracji.



Dobranoc...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz