środa, 6 lipca 2011

A może nad morze...?!

"Musimy się zresetować" - stwierdziliśmy zgodnie.
"Wyjedźmy gdzieś na weekend" - zaproponował.
"To może nad morze...?!"

Wyjeżdżamy w piątek, po pracy. Już nie mogę się doczekać... Pięknych widoków, szumu morza, smaku świeżej ryby, spacerów po plaży. Mam tylko nadzieję, że pogoda nas nie zawiedzie. Chociaż nic mnie nie powstrzyma przed spacerami, spakuję kalosze, kurtkę przeciwdeszczową i nawdycham się dużo jodu. I na pewno będzie cudownie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz