poniedziałek, 1 lipca 2013

Bezgraniczny relaks

Stopy mam takie gorące, gorące w ustach słońce. (...) Morze i niebo ostro lśni. Dobrze mi ach! jak dobrze mi! Ten utwór towarzyszy mi podczas każdej wakacyjnej podróży, tak doskonale opisuje wakacyjny stan umysłu. Czy może być jeszcze lepiej?! Nie wydaje mi się ;)




Udało mi się także uchwycić Męża w fazie relaksu. Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że najlepiej odpoczywało się na komfortowej kanapie z daszkiem chroniącym przed palącym słońcem. Pierwszy raz zabraliśmy ze sobą materac i to był naprawdę dobry pomysł, najchętniej nie wychodziłabym z basenu.



Ale wiadomo, że dziewczyny lubią brąz, więc nie mogło obejść się bez "smażingu" ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz