czwartek, 1 września 2011

Marzenia...

...a mi się marzy wrócić wreszcie do wysprzątanego na błysk mieszkania, usiąść na wygodnej kanapie i cieszyć się, że remont to już tylko wspomnienie. Jednak wróćmy na ziemię: kanapy brak, mieszkanie wciąż przypomina pobojowisko a kłęby kurzu atakują z każdej strony, eh...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz