sobota, 8 czerwca 2013

Wracaj już, bez Ciebie pusto tak...

Mąż w dalekiej podróży. Na morzu. Kierunek Szwecja. A żona tęskni...

Wracaj już, bez ciebie cicho tu...
Gdzie jest gwar, bez niego pusto tak.

Wracaj już, bez Ciebie pusto tak...
Gdzie jest śmiech, który otulał nas?

Jesteś wodą w szklance,
kawą w filiżance
i schowaną w kącie ćmą.
Lekkim drżeniem zasłon,
światłem, które zgasło,
szumem wolnych w radiu fal.

Wracaj już, bez ciebie żaden dzień
nie jest tym, czym zawsze dla mnie był...

Jesteś wodą w szklance,
kawą w filiżance
i schowaną w kącie ćmą.
Lekkim drżeniem zasłon,
światłem, które zgasło,
szumem wolnych w radiu fal.
W każdej mojej myśli,
w tym co mi się przyśni,
w deszczu, który właśnie spadł.
Jesteś każdym dźwiękiem,
nawet tej piosenki;
każdym słowem, które znam.

Wracaj już...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz