wtorek, 16 sierpnia 2011

Dawno nas nie było...

...a w międzyczasie tyle zmian, że aż nie wiem od czego zacząć.
Nie jestem w stanie opisać szczegółowo, którego dnia jakie prace zostały wykonane ale w dużym skrócie:
  • gładź gipsowa (salon, kuchnia, przedpokój)
  • glazura w kuchni i łazience (wreszcie widać jakieś kolory)
  • montaż i zabudowa geberit'u w łazience
  • podwieszenie sufitu w łazience
  • terakota w kuchni
Wczoraj wróciliśmy ze spontanicznego weekendu nad morzem. Baterie trochę podładowane choć niestety nie te słoneczne. Pogoda była bardzo kapryśna.

Dziś już 15 dzień remontu, wszystko wreszcie nabiera właściwych kształtów i kolorów. Z godziny na godzinę nasze mieszkanko zmienia się nie do poznania. Remont wg pierwotnego planu ma potrwać do 24 sierpnia, oczywiście jeśli po drodze nie pojawią się komplikacje ale o takim scenariuszu nawet nie chcemy myśleć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz