piątek, 24 czerwca 2011

Wstępne przygotowania do remontu

Tak, czeka nas remont i to nie taki tam sobie mały remoncik tylko prawdziwy remont generalny. Dlatego dziś, korzystając z dnia wolnego rozpoczęliśmy wstępne przygotowania. Z samego rana pojawił się u nas fachowiec, który będzie koordynował całe to zamieszanie. Było bieganie z miarką i omawianie przebiegu planowanej rewolucji. Co tu się będzie działo!!! Później przybył pan umówiony na pomiar drzwi zewnętrznych. Jasny dąb, orzech włoski czy calvados... takie to były dylematy. Kolejnym etapem wstępnych przygotowań była wizyta w spółdzielni mieszkaniowej, musieliśmy zgłosić chęć przeprowadzenia remontu. Później wycieczka do LEROY MERLIN - glazura, kabiny prysznicowe, panele, zlewy kuchenne itp., itd. Następnie pomknęliśmy w stronę SATURNA gdzie trwała "misja sknera - zniszczyć VAT." Zainteresowanych nie brakowało.

Przypomniał mi się tematyczny skecz kabaretu Nowaki.

Po całym dniu biegania i załatwiania rozmaitych spraw przyszedł w końcu czas na relaks. Rozsiedliśmy się wygodnie w kinowych fotelach. Repertuar tym razem wybierał Pan S. Wybór padł na SPISEK - akcja, intryga, pościgi i zmysłowe kobiety... nic dodać, nic ująć :)


Już wiem, że najprzyjemniejszą częścią remontu będzie dobieranie dodatków, dlatego też już teraz nie mogliśmy się powstrzymać i kupiliśmy kilka gadżetów do naszej nowej kuchni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz