Choć wielu chętnie postawiłoby stopę na księżycu, to rok spędzony w
podróży skutecznie zniechęca do kosmicznych eskapad. Szybko znajdziesz się między gwiazdami – i to bez
przywdziewania niewyjściowego skafandra. Wystarczy, że wybierzesz się do
Restauracji Moonsfera na szczycie Centrum Olimpijskiego, gdzie niebo jest na wyciągniecie ręki.
Z widokiem na miasto
Restauracja Moonsfera to
ekskluzywne miejsce zlokalizowane na szczycie Centrum Olimpijskiego. Ta
wyjątkowa lokalizacja umożliwia gościom podziwianie niesamowitego widoku
– rozległej panoramy Warszawy i Wisły. Wnętrze zostało zaprojektowane z
dbałością o najmniejsze detale, zapewniając gościom maksimum
przestrzeni przy jednoczesnej atmosferze wykwintnej elegancji i
intymności.
Jedyne takie miejsce
Wyjątkowość restauracji
doceniają również znane i lubiane gwiazdy show-biznesu – warto wspomnieć
chociażby o hollywoodzkim aktorze Brusie Willisie, uczestnikach i jury
programu „Gwiazdy Tańczą na Lodzie” czy wyśmienitym szefie kuchni
Robercie Sowie. Prestiż restauracji potwierdzają także liczne nagrody, w
tym m.in. Hermes 2010 w kategorii „Najlepsza restauracja ogólnopolska”,
przyznawany przez „Poradnik Restauratora”.
Kuchnia ze smakiem
„Księżycowe” dania
inspirowane są smakami i aromatami z całego świata, a ich wyjątkowość
opiera się na oryginalnym połączeniu różnych smaków, np. łososia z sosem
z wiśni i imbiru czy kremu z selera z chrzanem i pomarańczami.
Postanowiliśmy sprawdzić czy dania serwowane w Restauracji Moonsfera zapewnią naszym podniebieniom niebiańskie doznania smakowe. Skosztowaliśmy 6 dań z bogatego menu:
1. Klasyczne carpaccio z łososia ubrane sałatką z rzepy i ogórka, z sosem z wiśni i imbiru oraz balsamicznymi kurkami
2. Smażona w czosnku grasica z listkami młodego szpinaku i grzanką aromatyzowaną oliwą truflową
3. Aromatyczne wytchnienie – domowy sorbet z żubrówki i limonki
4. Aksamitny krem z selera aromatyzowany chrzanem, ubrany sałatką z pomarańczy i grillowanego kurczaka, muśnięty ziołową oliwą
5. Smażony w tempurze turbot na kokosowym risotto pod
listkami pak-choy, z pieczoną brzoskwinią i pikantnymi krewetkami w
kremowym sosie curry
6. Pływające na waniliowym jogurcie bezowe wyspy z sosem malinowym i sezonowymi owocami oraz lodami gianduja
Było naprawdę pysznie. Ciekawe i oryginalne połączenia smaków. Niezwykła estetyka serwowanych dań. Wszystkim serdecznie polecamy Restaurację Moonsfera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz