W pracy świątecznie zrobiło się już 12 grudnia, gdy przyjechała do nas piękna, pachnąca lasem choinka.
Piernikowe cudeńko!!! Do schrupania :)
Gdy choinka pogubiła już wszystkie igiełki postanowiłyśmy stworzyć sobie jej alternatywną wersję. Nieskromnie powiem iż uważam, że efekt końcowy naszej pracy był fantastyczny ;)
"Wczoraj rosła na polanie,
dzisiaj przyszła do nas,
jakie miłe to spotkanie choinko zielona"
"Powiesimy świecidełka
i wydmuszki z jajek,
żebyś była taka piękna,
jakbyś wyszła z bajek."
Świąteczne przygotowania nierozerwalnie łączą się z wypiekiem pierniczków, nie mogło zabraknąć ich także w tym roku.
22 grudnia odbyło się nasze tradycyjne spotkanie świąteczne. Były prezenty, pyszne jedzenie i miła, przedświąteczna atmosfera.
"Kolęda na ten rok"
Z najprostszych cię układam słów
niech w białej ciszy płyną.
Kolędo otul nas w tę noc
dobrocią jak pierzyną.
Zdrętwiałe z chłodu serca niech
w twym cieple się ogrzeją.
Kolędo podziel z nami się
otuchą i nadzieją.
Śnieg przysypie naszą biedę,
ktoś z policzka łzy obetrze.
Byle jakoś przeżyć zimę,
później przyjdą lepsze.
Z najczulszych cię układam nut,
w nich srebrne dzwonki dzwonią.
Kolędo skojarz nam się dziś
z przyjazną, ciepłą dłonią.
I niech nie dzieli nas w tę noc
ni gniew, ni żal, ni ściana.
Przy skromnym stole z nami siądź
i dobra bądź jak mama.
Kolędo płyń wśród polskich zim,
wśród smutków i zamieci.
A my popatrzmy dziś na świat
oczami naszych dzieci.
/M. Czapińska/
Moja zdolna siostra zapakowała prezent dla mnie w niezwykle oryginalny, zdobiony własnoręcznymi obrazkami z podobizną Kevina papier. Wywołała efekt WOW! tym bardziej, że do ostatniej chwili nie zdradziła nikomu swojego pomysłu.
Św. Mikołaj nie zapomniał o Franzu i Mani. Jak widać Franz był zdecydowanie bardziej ciekawski :)
Święta, święta i po świętach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz