Trzeba zacząć od tego, że w niedzielę była piękna pogoda, więc grzechem byłoby nie wybrać się na spacer. Okoliczności były sprzyjające bo odwiedziła nas rodzinka z Radomia. Najpierw było "zwiedzanie" mieszkania, podobało się, oj podobało! Później kawka, herbatka i pyszna "mamina" szarlotka. Spacer po parku w promieniach jesiennego słońca. Wspólny obiad. Dzień zakończyliśmy wizytą w ZOO.
|
Wikusia |
Kochani! Dziękujemy za miłą niedzielę i piękny prezent na nowe mieszkanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz